„Les Grenats” w obecnym sezonie jak na razie zajmuje miejsce tuż przed strefą spadkową z Ligue 1, nie dziwi więc fakt, że sięgają oni po posiłki. Najpierw ich barwy zasilił Vincent Pajot, który został wypożyczony z Angers do końca czerwca z opcją kupna, a teraz potwierdzony został transfer Dylana Bronna.
Tunezyjczyk urodzony nad Sekwaną możliwość postawienia pierwszych kroków w dorosłym futbolu otrzymał od Cannes, skąd następnie trafił do Niort. Tam pokazał się z na tyle dobrej strony, że jego pozyskaniem zainteresowało się belgijski Gent. Mało tego, zaowocowało to transferem wartym milion euro.
Po dwóch i pół roku 24-letni środkowy defensor, który może także grać na boku obrony, zdecydował się na powrót do Francji. Sprowadzenie go jednak nie było takie proste, dlatego FC Metz musiało wyłożyć na jego angaż aż 4,5 miliona euro, co stanowi drugi największy wydatek w dziejach klubu z regionu Lotaryngia. Więcej zapłacono tylko ubiegłego lata (sześć milionów euro) za sprowadzonego z rezerw Chelsea Victoriena Angbana.
Bronn w barwach Gentu uzbierał 77 występów, które okrasił dziesięcioma trafieniami. Po drodze było mu dane rozegrać 20 spotkań w trykocie reprezentacji Tunezji.