Hiszpan od dłuższego czasu zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi, przez co do końca ważyły się jego losy w Arsenalu. Kontrakt wygasał wraz z końcem tego miesiąca, ale kilka tygodni temu potwierdziło się, że gracz nie zagra ponownie w zespole „Kanonierów”. Choć Cazorla wrócił do treningów, nowy trener Unai Emery nie zdecydował się dać mu szansy i gracz mógł szukać nowego pracodawcy.
33-latek spróbuje odzyskać dawną formę w swoim byłym klubie - Villarrealu. „Żółta Łódź Podwodna” poinformowała na swojej stronie internetowej, że pomocnik „wraca do domu”. Na razie jednak nie można mówić o definitywnym powrocie do gry.
Z komunikatu klubu możemy się dowiedzieć, że Cazorla, przynajmniej na razie, ma jedynie w planach spędzenie z Villarrealem okresu przygotowawczego. Zawodnik ma spokojnie wracać do zdrowia po operacji ścięgna Achillesa. Obóz szkoleniowy ma się rozpocząć 9 lipca. Oczywiście nie jest wykluczone, że jeśli forma gracza okaże się wystarczająco dobra, zostanie on na dłużej na El Madrigal.
Jest to już trzecia przygoda Cazorli z Villarrealem. Po zdobyciu piłkarskich szlifów w akademiach Covadongi i Oviedo pomocnik trafił do rezerw „El Submarino Amarillo” w 2003 roku. Stopniowo wprowadzano go do pierwszego zespołu, ale w 2006 roku Hiszpan przeniósł się do Recreativo Huelva. Spędził tam jednak tylko jeden sezon, po czym powrócił do Villarrealu.
W 2011 roku gracz trafił do Málagi, lecz i tam spędził tylko jeden sezon. Tym razem nie wrócił jednak na stare śmieci, a wyjechał za granicę - do Arsenalu. Arsène Wenger chętnie korzystał z jego usług, lecz było tak do czasu, jak zawodnika zaczęły nękać kontuzje. Cazorla ostatni raz pojawił się na boisku... 19 października 2016 roku. Teraz Hiszpan liczy, że uda mu się powrócić na wysoki poziom.