Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga przez ostatnie półtora roku występował w Europie po powrocie z Azji - najpierw grając dla Olympique'u Marsylia, a później w greckim Olympiakosie. Odrodzenie jego formy w drugim zespole stało się przyczynkiem nie do tego, aby powalczyć o coś więcej na Starym Kontynencie, ale zapewnić sobie raj w innym egzotycznym zakątku świata.
Tak też życzenie piłkarza z francuskim paszportem zostało spełnione. Po wygaśnięciu umowy z „czerwono-białymi” podpisał nową dwuletnią z Al-Nasr SC, trzykrotnym mistrzem kraju.
Bakambu przyjdzie dzielić szatnię między innymi z Adelem Taarabtem, marokańskim pomocnikiem znanym niegdyś z Benfiki i rywalizacji na poziomie Premier League.
U 32-letniego gracza środka ataku wszystko na poważnie zaczęło się w szkółce Sochaux, do której przystąpił jako dojrzalszy nastolatek. Wśród seniorów zadebiutował w 2010 roku i od tamtego momentu rozegrał 107 spotkań, strzelając 21 goli i zaliczając trzy asysty.
Jego wkład został doceniony w Turcji. Wylądował w Bursasporze, który okazał się trampoliną do kariery w LaLidze. Latem 2015 roku zapoczątkował pobyt w Villarrealu, gdzie strzelał jak na zawołanie.
W połowie kampanii 2017/2018 wybrał jednak spokój i pójście na skróty, lądując w elitarnym gronie graczy w lidze chińskiej. Spędził tam cztery lata, po czym zawitał na Stade Velodromé.
W ostatnich rozgrywkach na poziomie greckiej ekstraklasy zapisał się w historii jako król strzelców z 18 trafieniami na koncie. Olympiakos zajął jednak trzecie miejsce, ustępując z tronu po trzyletniej hegemonii na rzecz AEK-u Ateny.