Pomimo tego, że 20-latek urodził się i wychował w Anglii, otrzymywał on powołania do reprezentacji Irlandii. Jest to spowodowane tym, że jego dziadkowie urodzili się w tym kraju. Nic zatem nie stało na przeszkodzie, by Rice przywdziewał trykot „Zielonej Armii”.
W związku z tym zawodnik West Hamu po występach w juniorskiej kadrze (od U-16 do U-21) otrzymał pierwsze powołania do dorosłej reprezentacji i jak dotąd rozegrał w jej barwach trzy mecze.
Dzisiaj jednak poinformował o złożeniu wniosku do FIFA o możliwość reprezentowania Anglii. Swoją decyzję argumentował w następujący sposób:
– Ostatecznie to osobista decyzja, którą podjąłem z sercem i głową, w oparciu o to, co uważam za najlepsze dla mojej przyszłości. W pełni zgadzam się, że niektórzy irlandzcy fani będą rozczarowani moją decyzją i że każdy ma inne zdanie na temat zasad dotyczących reprezentacji międzynarodowej. Mam jednak nadzieję, że ludzie zrozumieją, że podjąłem tę decyzję w oparciu o rzetelność, uczciwość i pełne wsparcie mojej rodziny. Moja duma z noszenia irlandzkiej koszuli była zawsze w stu procentach prawdziwa. To był wielki zaszczyt dla mnie i mojej rodziny, i coś, co zawsze będę kochać – oświadczył.
Jednocześnie Rice, który w obecnym sezonie zagrał w 27 spotkaniach „Młotów”, zapewnił, że nie spodziewa się rychłego powołania do reprezentacji „Synów Albionu”.
– Chciałbym również wyjaśnić, że prosząc o zmianę reprezentacji reprezentacji narodowej, nie biorę za pewnik powołania do reprezentacji Anglii, ani żadnych założeń dotyczących mojej przyszłej kariery międzynarodowej. Jednak z szacunku dla Republiki Irlandii uznałem, że należy ogłosić tę decyzję już teraz i położyć kres spekulacjom – zaznaczył.
20-letni defensywny pomocnik karierę zaczynał w akademii Chelsea, skąd trafił do West Hamu. Latem 2017 roku awansował on do pierwszego zespołu „Młotów”, których barwy jak dotąd przywdziewał 59 razy.