Marco Rose po raz pierwszy pokieruje treningiem BVB już w tym tygodniu. Tymczasem w tak zwanym międzyczasie zostały udzielone odpowiedzi na ważne pytania dotyczące drużyny. Sebastian Kehl – obecnie dyrektor działu licencyjnego Borussii Dortmund – będzie nowym dyrektorem sportowym klubu, ale obejmie tę funkcję dopiero od lata 2022 roku. Z kolei Edin Terzić rezygnuje z roli asystenta trenera, zamiast tego zostaje dyrektorem technicznym.
Zwłaszcza druga decyzja personalna może pomóc w stłumieniu niepokojów w środowisku klubu. Bo chociaż Terzić poprowadził klub do Ligi Mistrzów w ciągu kilku miesięcy i wygrał Puchar Niemiec, to Marco Rose poprowadzi Borussię jako główny trener w nadchodzącym sezonie.
Terzić miał być początkowo asystentem Rose, ale ten ściągnął ze sobą Alexandra Zicklera i René Marica z Mönchengladbach, więc do niedawna nie było jasne, jak mogłaby wyglądać nowa rola 38-latka w zespole trenerskim. Decyzja o zostaniu dyrektorem technicznym w BVB wyjaśniła teraz te kwestię. Terzić nie będzie na uboczu, nadal pozostanie zaangażowany w budowanie drużyny. Wydaję się, że to rozwiązanie zadowala wszystkie strony.
Podczas swojej pierwszej sesji treningowej Rose musi obyć się nie tylko bez tymczasowego opiekuna pierwszej drużyny, ale także bez kilku piłkarzy. Jednak nowy trener prawdopodobnie nie będzie się tym martwił. Brak takich zawodników jak Hazard, Meunier czy Witsel wynika z dobrego występu belgijskiej reprezentacji na Mistrzostwach Europy.