Oficjalnie: Faty w Standardzie

fot. Transfery.info
Piotr Różalski
Źródło: Standard Liège

Urodzony we Francji piłkarz Senegalu Ricardo Faty został nowym piłkarzem Standardu Liège.

Klub belgijskiej ekstraklasy osiągnął porozumienie z AC Ajaccio w sprawie transferu 28-latka. Defensywny pomocnik podpisał z wicemistrzem kraju czteroletni kontrakt. To siódme wzmocnienie ekipy ze Stade Maurice Dufrasne tego lata.

Faty rozpoczął swoją zawodową karierę w RC Strasbourg. Będąc jeszcze nastolatkiem, zawodnik rozegrał w tym zespole 28 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Podczas sezonu 2005/06 zapowiadało się, że gracz środka pola zmieni klubowe barwy po tym, jak zaczęła się interesować nim AS Roma. Tak też się stało. Latem 2006 roku zasilił drużynę, prowadzoną wówczas przez Luciano Spallettiego, za 360 tysięcy euro.

W Rzymie nie udało mu się jednak rozkręcić swojej przygody. W pierwszej kampanii na Półwyspie Apenińskim rozegrał zaledwie 11 spotkań ligowych i po roku został odesłany na półroczne wypożyczenie do Bayeru Leverkusen. Następnie spędził 18 miesięcy w Nantes, po czym powrócił do "Giallorossich". Dla Faty'ego rozczarowujący sezon 2009/10 był ostatnim na Stadio Olimpico.

W sierpniu 2010 roku zasilił Aris Saloniki, podpisując dwuletnią umowę. Po dwóch latach zdecydował się na powrót do Ligue 1, gdzie rozegrał łącznie 47 spotkań. Po spadku Ajaccio do niższej ligi, Faty od razu wziął się za poszukiwania nowego pracodawcy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy