Zimą w Genoi doszło do wielu zmian. Niezadowolone z osiąganych wyników władze rozstały się z Andrijem Szewczenką, którego na stanowisku szkoleniowca zastąpił Niemiec Alexander Blessin. Do drużyny dołączyło wcześniej ośmiu nowych zawodników (Kelvin Yeboah, Silvan Hefti, Johan Vásquez, Morten Frendrup, Nadiem Amiri, Roberto Piccoli, Riccardo Calafiori oraz Leo Østigard), a w poniedziałek ogłoszony został dziewiąty transfer.
Do drużyny ze strefy spadkowej Serie A trafił Albert Gudmundsson, który tym samym rozstał się z holenderskim AZ Alkmaar. Kwota transferu wyniosła 1,2 miliona euro.
Zrealizowaną transakcję krótko skomentował dyrektor sportowy Genoi Johannes Spors.
- Cieszymy się, że mamy u nas dość młodego i przy tym doświadczonego zawodnika, takiego jak Gudmundsson, który pomoże nam poprawić konkurencję wśród graczy ofensywnych – powiedział Spors.
24-letni Islandczyk całą swoją seniorską karierę spędził w Holandii. Przez ostatnie 3,5 roku grał dla AZ Alkmaar, gdzie uzbierał w 98 występów, w których zdołał strzelić 24 bramki i zaliczyć dziesięć asyst.
Obecny sezon w Eredivisie przebiegał dla niego pomyślnie, bowiem skrzydłowy w 19 meczach trafiał czterokrotnie.
29-krotny reprezentant Islandii będzie miał teraz okazję pokazać swoje umiejętności w Serie A. Jego nową drużynę wiosną czeka walka o utrzymanie, co może okazać się skomplikowanym zadaniem. Na ten moment Genoa zajmuje 19. miejsce w ligowej tabeli, a do bezpiecznej lokaty traci pięć punktów.