Al-Muwallad na przestrzeni kilku ostatnich lat dorobił się statusu prawdziwej gwiazdy piłki nożnej w Arabii Saudyjskiej. 27-latek przez większość czasu swojej kariery jest związany z jednym z największych klubów kraju - Al-Ittihad. Nie bez znaczenia jest także jego rola w kadrze narodowej, gdzie zdołał rozegrać już 62 spotkania. Jak się okazuje, przez jakiś czas, nie będzie mógł tego dorobku poprawić.
Prawoskrzydłowy został poddany testom antydopingowym 4 kwietnia, tuż przed półfinałem tamtejszego Pucharu Króla. Krajowa komisja, zajmująca się zwalczaniem zażywania niedozwolonych substancji, po analizie próbek i przeprowadzeniu śledztwa w tej sprawie stwierdziła, że Al-Muwallad naruszył przepisy. Z tego powodu ofensywny piłkarz został najpierw tymczasowo, a teraz definitywnie zawieszony na 18 miesięcy, przez co nie będzie brał udziału we wszelkich profesjonalnych rozgrywkach piłkarskich - na dwa miesiące przed końcem kary będzie mógł wrócić do treningów.
Komisja nie podała jaką substancję zażyła gwiazda Al-Ittihad.
Dla Al-Muwallada sytuacja ta nie jest żadnym novum, gdyż w 2019 roku za podobny występek został ukarany rocznym rozbratem z piłką.
Arabia Saudyjska jest grupowym rywalem Polaków w fazie grupowej, zbliżających się Mistrzostw Świata. Szanse kraju z zachodniej Azji na awans nie są oceniane na zbyt wysokie, a więc brak największej gwiazdy może je ograniczyć jeszcze bardziej.
Al-Muwallad wystąpił w tym sezonie łącznie w 21 spotkaniach saudyjskiej ekstraklasy, zdobywając w nich trzy bramki i notując tyle samo asyst.
Saudyjczyk w 2018 roku był bohaterem dość kontrowersyjnego wypożyczenia do hiszpańskiego Levante. Ofensywny zawodnik, eufemistycznie rzecz ujmując, Hiszpanii nie podbił (dwa spotkania). Ruch ten miał oczywiście charakter tylko i wyłącznie marketingowy.