OFICJALNIE: Isco podpisał! Tym razem to nie żart

fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Źródło: Real Betis

Francisco Román Alarcón Suárez, powszechnie znany jako Isco, złożył podpis na nowym kontrakcie z Realem Betis.

Odnowiona współpraca między stronami ma obowiązywać aż do końca czerwca 2027 roku.

„Los Verdiblancos” dali sobie szansę i zaangażowali do swoich struktur pięciokrotnego zdobywcę Pucharu Europy jeszcze w tym roku na zasadzie wolnego transferu. Ofensywny pomocnik błyskawicznie spłacił kredyt zaufania, będąc jedną z jaśniejszych postaci w talii kart trenera Manuela Pellegriniego.

W trwającej kampanii 31-latek bez przerwy wychodzi w podstawowej jedenastce na poziomie LaLigi. Aktywnie udziela się na boisku także w Lidze Europy. Łącząc te rozgrywki, zanotował 23 występy, strzelił trzy gole i dołożył cztery asysty.

Historia Isco nie wyglądała tak kolorowo. Przez pierwsze pół roku błąkał się na rynku, oglądając się za nowym miejscem pracy.

Poprzedniej zimy miał odrodzić się w Unionie Berlin, jednak do zatrudnienia nie doszło. Zaraz po przejściu testów medycznych w deadline day działacze niemieckiej ekipy rozmyślili się w kwestii warunków wynagrodzenia. To wywołało szok i niedowierzanie u Hiszpana.

Po wieloletnim rozdziale z Realem Madryt (2013-2022) zawodnik spróbował swoich sił w Sevilli, lecz tam nie zyskał uznania w oczach Jorge Sampaoliego.

Życiorys doświadczonego sportowca wypełnia się także pobytami w Máladzie i Valencii, gdzie się wychował.

28 grudnia w hiszpańskim kalendarzu oznaczony jest jako Dzień Niewiniątek. To odpowiednik naszego Prima Aprilis obchodzony 1 kwietnia, kiedy panuje powszechne przyzwolenie na płatanie figli i psikusów.

W akcję włączyła się właśnie siódma ekipa LaLigi. Parę godzin wcześniej wystosowała żartobliwy komunikat o Joaquínie Sánchezie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Śląsk Wrocław blisko transferu pomocnika. „Wszystko wynegocjowane” Wtedy selekcjoner Michał Probierz ogłosi powołania na EURO 2024 Kibice Radomiaka Radom z ostrym przekazem. „Nie chcemy cię tu. Wypierd****” Mateusz Musiałowski może odejść z Liverpoolu Legia Warszawa sfinalizowała głośny transfer. „Wszystko zostało dopięte” Bayern Monachium musi szukać trenera gdzie indziej. Zażądano za niego 100 milionów euro Mateusz Borek przejechał się po gwiazdorze Lecha Poznań. „Gówniarz. Poważna piłka go nie chce”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy