Wielokrotny reprezentant Gwinei dał się nam poznać w latach 2016-2019, kiedy bronił barw Górnika Zabrze, Wisły Płock oraz Legii Warszawa.
Środkowy napastnik występował w tych zespołach ze zmiennym szczęściem, ale wypromował się w nich na tyle, że zaczął regularnie otrzymywać powołania do kadry narodowej i w marcu ubiegłego roku zapewnił sobie podpisanie atrakcyjnego pod względem finansowym kontraktu z Kajratem Ałmaty.
José Kanté stał się stosunkowo szybko ważnym ogniwem kazachskiej drużyny. Jego bramki i asysty nie przełożyły się jednak na upragnione mistrzostwo kraju.
Z tego też powodu w strukturach klubu zapadła decyzja o zakończeniu współpracy z dobrze opłacanym graczem, który nie narzekał na brak zainteresowania i spośród otrzymanych ofert zaakceptował tę nadesłaną przez Cangzhou Mighty Lions FC.
Gwinejczyk zaliczył obligatoryjne testy medyczne w chińskim zespole i został zaprezentowany jako jeden z trzech nowych nabytków u boku między innymi Gieorgija Żukowa (były gracz Wisły Kraków).
Blisko 32-letni napastnik zakończył swój pobyt w kazachskim klubie na 23 trafieniach i 11 asystach w 51 rozegranych meczach.