Znany z występów w Arsenalu, ale również z Manchesteru City oraz Liverpoolu, Iworyjczyk po zawieszeniu butów na kołku zajął się planowaniem kariery trenerskiej. Początkowo legenda afrykańskiej piłki współpracowała ze sztabami kadry seniorskiej oraz U-23 Wybrzeża Kości Słoniowej, by później spróbować szczęścia w klubowym futbolu. 41-latek związał się bliżej z Brendanem Rodgersem, z którym współpracował w Celticu oraz Leicester City. Teraz przyszedł czas na pierwsze samodzielne doświadczenie.
W drużynie „Lisów” Kolo Touré pełnił rolę trenera pierwszej drużyny, kiedy jednak pojawiła się okazja na zostanie menedżerem, ten nie omieszkał z niej skorzystać. Podarowało mu ją Wigan Athletic.
„The Latics” aktualnie przebywają w Turcji, gdzie odbywa się ich zgrupowanie w przerwie rozgrywek ligowych. Iworyjczyk już udał się na miejsce, gdzie będzie miał okazję dokładnie przyjrzeć się dostępnym zawodnikom. Do jego sztabu dołączą Kevin Betsy oraz Ashvir Johal, a na pozycji asystenta menedżera zgodził się pozostać Rob Kelly.
Kolo Touré z pewnością nie może spodziewać się łatwego zadania. Jego nowy zespół zajmuje dopiero 22. miejsce w tabeli Championship, czyli w strefie spadkowej. W 21 meczach drużyna zgromadziła na swoim koncie 23 punkty, tyle samo, co będące na bezpiecznej pozycji West Bromwich Albion, mające jednak o jedno spotkanie rozegrane mniej. Debiut nowego menedżera przypadnie na pojedynek z szóstym w ligowej stawce Millwall. Mecz odbędzie się już 10 grudnia.