Lutowy angaż byłego młodzieżowego reprezentanta Czech miał być hitowym transferem, a okazał się kompletnym niewypałem. Ze względów proceduralnych piłkarz otrzymał „zielone światło” na grę dopiero w kwietniu.
Mając to na uwadze, środkowy lub boczny pomocnik zdołał wziąć udział w raptem trzech spotkaniach. Co naturalne, nie zdołał pomóc swojej drużynie w utrzymaniu na szczeblu Ekstraklasy.
„Nafciarze” spadli do I ligi, a klub podjął decyzję o rozstaniu. Umowa 27-latka ważna do końca miesiąca nie zostanie przedłużona.
Martin Hašek to były zawodnik Sparty Praga, Erzurumsporu, FK Bohemians Praga 1905 czy niemieckiego Würzburger Kickers.
Całkiem możliwe, że gracz środka pola zdecyduje się teraz na powrót do ojczyzny, w której radził sobie całkiem nieźle. Na swoim koncie ma on triumf w Pucharze Czech.
Kwestią przyszłości Haška zajmie się renomowana agencja menedżerska Wasserman. Dba ona między innymi o interesy Fede Valverde czy Denzela Dumfriesa, zawodników odpowiednio Realu Madryt oraz Interu Mediolan.
***