Bośnia i Hercegowina do listopadowych spotkań eliminacyjnych przystępowała ze sporymi nadziejami na zajęcie drugiego miejsca w grupie i udział w barażach do Mistrzostw Świata w 2022 roku. Reprezentacja liczyła na pomoc swojego lidera, Miralema Pjanicia, który po nieudanej przygodzie z Barceloną, trafił do Beşiktaşu i stopniowo odbudowywał swoją dawną formę.
Bośniacy przegrali jednak mecz z Finlandią, która była ich bezpośrednim rywalem w tabeli. Stracili tym samym matematyczne szanse na mundialowy występ. Miralem Pjanić zawiódł oczekiwania swojej drużyny, rozgrywając fatalne spotkanie. Został zmieniony w 66. minucie, a niezadowoleni kibice pożegnali go gwizdami.
Najgorsze dla 31-letniego zawodnika stało się jednak dopiero po zakończonym meczu. Został on bowiem przyłapany na piciu alkoholu i paleniu fajki wodnej w noc poprzedzającą porażkę z Finami. Sztab szkoleniowy Bośni i Hercegowiny zdecydował o natychmiastowym wyrzuceniu Pjanicia ze zgrupowania.
Pjanić nie wystąpił już w ostatnim eliminacyjnym spotkaniu Bośni i Hercegowiny. Jego reprezentacja przegrała z Ukrainą, która dzięki temu wynikowi wywalczyła sobie udział w barażach. Bośniacy zakończyli udział w eliminacjach do Mistrzostw Świata na czwartym miejscu w swojej grupie.
O całym zdarzeniu poinformował w oficjalnym komunikacie piłkarski związek Bośni i Hercegowiny. W oświadczeniu poproszono również o wsparcie dla piłkarza, który jest świadomy popełnionego błędu i bardzo go żałuje.