Piłkarze postanowili za trzy lata dobrej pracy podziękować Podolińskiemu na boisku. W efektownym stylu pokonali bowiem Puszczę Niepołomice 4-2.
- Dzięki zarządowi, który mi zaufał i pozwolił na realizację projektu autorskiego, jakim jest teraz Dolcan, znalazłem się w obecnym punkcie mojej trenerskiej drogi. Dziękuję także piłkarzom, bo to ich ciężkiej pracy wszystko zawdzięczam - powiedział
38-letni szkoleniowiec.
Podoliński z drużyną pracował od kwietnia 2011 roku. Gdy obejmował zespół, ten zajmował ostatnią lokatę w 1. lidze i był bliski spadku do niższej klasy rozgrywkowej.
Później było już tylko lepiej - podopieczni Podolińskiego zajmowali kolejno czternastą i siódmą lokatę w lidze. W tym roku należy spodziewać się podobnego wyniku, gdyż dwie kolejki przed końcem ósma drużyna zaplecza Ekstraklasy traci do Dolcanu siedem punktów.
Szkoleniowiec pożegnał się z włodarzami Dolcanu w dobrych stosunkach. Uznał jednak, że czas zrobić kolejny krok w swojej trenerskiej karierze. Mówi się, że jego następnym miejscem pracy będzie Cracovia.