Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty poinformował wczoraj, że 17-letnim Kozłowskim poważnie zainteresowana jest Legia Warszawa. Powyższe źródło dodało, iż w umowie utalentowanego zawodnika z Pogonią widnieje klauzula umożliwiająca jego pozyskanie za 600 tysięcy euro.
Co na to Adamczuk?
- Nie ma tematu, Kacper nie odchodzi z Pogoni. Już dotąd miał dużo propozycji z klubów zagranicznych, ale on chce zdobyć coś z klubem i zagrać na nowym stadionie. Nigdy publicznie nie mówiliśmy o szczegółach kontraktu i nie będziemy robić tego w tym przypadku. Zapisy umowy to sprawa pomiędzy zawodnikiem i klubem. Nie ma żadnego powodu, dlaczego mielibyśmy publicznie mówić o szczegółach umowy
- To, co od wczoraj dzieje się wokół Kacpra, w mojej ocenie nie jest dla niego dobre. Pamiętajmy, że to młody chłopak, który w październiku skończył dopiero 17 lat i po długiej przerwie zaczął grać w Ekstraklasie. Utalentowany, świadomy, ale na pewno takie zamieszanie wokół niego nie pomaga jego rozwojowi. To już nie te czasy, że Legia zabierała zawodników do wojska. Obecnie trend w przypadku młodych jest raczej odwrotny - powiedział szef pionu sportowego „Portowców”.
17-letni Kozłowski ma na koncie siedem występów w pierwszym zespole Pogoni. Trzy z nich zaliczył w obecnym sezonie Ekstraklasy. Niedawno otrzymał on powołanie do reprezentacji Polski U-21.