Klub z Dortmundu potwierdził transakcję za pośrednictwem Twittera, czym nie wywołał większego zaskoczenia. Powrót reprezentanta Niemiec do zespołu, w którym zaczynał swoją karierę, był przesądzony od kilku dni.
24-latek musi jeszcze przejść testy medyczne, ale te zazwyczaj są formalnością. Jeśli badania nie wykażą niczego nieoczekiwanego, mistrz świata podpisze czteroletnią umowę. Krótszą o rok od tej, którą zapowiadano w mediach.
Bayern, który chciał się pozbyć zawodnika, otrzyma z tytułu jego sprzedaży około 28 milionów euro. Gdy w 2013 roku sprowadzał go na Allianz Arena, zapłacił wówczas 37 milionów euro. Tyle bowiem wynosiła ówczesna klauzula w kontrakcie ofensywnego pomocnika.