Gareth Ainsworth to 50-letni angielski menadżer. Były prawy pomocnik w trakcie swojej kariery piłkarskiej był głównie związany z Wycombe Wanderers oraz Queens Park Rangers i też tymi klubami opiekował się w trakcie swojej dotychczasowej trenerskiej kariery.
Zespół z High Wycombe poprowadził w aż 505 spotkaniach, a 21 lutego 2023 roku rozpoczął swoją pracę w Londynie.
Ainsworth w poprzednim sezonie uratował QPR Championship i zajął z nimi 20. miejsce na zapleczu angielskiej elity.
W obecnej kampanii zespół spisuje się dużo poniżej oczekiwań. Wczoraj zanotował szóstą porażkę z rzędu i z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów po 14 spotkaniach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Działacze londyńskiego zespołu stracili cierpliwość do byłego zawodnika ich klubu i zdecydowali się na zwolnienie 50-latka.
„Podjęcie takiej decyzji nigdy nie jest łatwe, a jeszcze trudniejsze, gdy darzy się daną osobę szacunkiem zarówno na poziomie osobistym, jak i zawodowym - a tak jest w naszym przypadku w stosunku do Garetha i Richarda [rozstano się również z asystentem trenera, Richardem Dobsonem - red.].
Wielu kibiców powiedziało mi w ostatnich miesiącach, że nigdy nie chcieli, aby ktoś odniósł sukces bardziej niż Gareth, co wskazuje na sympatię, jaką darzą go wszyscy związani z QPR.
Niestety, wyniki w tym sezonie nie poszły tak, jak wszyscy chcieliśmy i czujemy, że konieczna jest zmiana.
Praca z Garethem była przyjemnością od momentu jego przybycia i jest mi naprawdę przykro, że nie wyszło tak, jak wszyscy mieliśmy nadzieję.
W imieniu zarządu z całego serca dziękuję Garethowi za jego zaangażowanie, chęć, pasję i profesjonalizm. Wszyscy darzymy go najwyższym szacunkiem i zawsze będzie tu mile widziany.
Rozumiemy, jak ważne jest szybkie powołanie nowego głównego trenera, a ogłoszenie w tej sprawie nastąpi w najbliższych dniach” - brzmi oświadczenie prezesa QPR, Lee Hoosa.
Przygoda Garetha Ainswortha z londyńskim zespołem kończy się na 28 spotkaniach, w których Anglik osiągnął średnią zaledwie 0,68 punktu na mecz.