Dotychczasowy rekord pochodzi jeszcze z lata 2016 roku, gdy z Juventusu do Manchesteru United za 105 milionów euro przeniósł się Paul Pogba.
Od tamtej pory nikt nie był w stanie dorównać tej kwocie. Wydawało się zresztą, że w pandemicznej rzeczywistości ten rekord okaże się dłużej nieosiągalny. Wyzwanie rywalowi zza miedzy postanowił rzucić jednak Manchester City.
Podrażniona porażką w finale poprzedniej edycji Ligi Mistrzów ekipa z Etihad Stadium idzie tego lata w jakość, a nie ilość. Świadczy o tym między innymi fakt bardzo poważnego zainteresowania usługami Harry'ego Kane'a, ale i sprowadzenie Jacka Grealisha.
To właśnie Grealish w ostatnich godzinach przechodził testy medyczne przed przenosinami do mistrzów Anglii. Te wypadły pomyślnie, dlatego też mógł złożyć podpis pod kontraktem.
Na jego mocy 25-latek będzie reprezentował barwy Manchesteru City do 30 czerwca 2027 roku
Jak już wcześniej wspomnieliśmy - kwota transakcji jest rekordowa, bo Pep Guardiola zapłacił Aston Villi za skrzydłowego 100 milionów funtów, co oznacza blisko 118 milionów euro.
Czy nowy rekord przetrwa długo? Wydaje się, że nie, bo w tej chwili w kuluarach toczą się przepychanki między Harrym Kane'em a Tottenhamem. Napastnik bardzo chce odejść i, posiłkując się przykładami z przeszłości, można wnioskować, że ostatecznie powinien dopiąć swego. Tu kwota transferu powinna być jeszcze zdecydowanie większa - spekuluje się nawet o 150 milionach funtów.
Wracając jednak do Jacka Grealisha, jest on wychowankiem ekipy z Birmingham. Grał w kolejnych drużynach Aston Villi od szóstego roku życia.
Łącznie rozegrał dla pierwszego zespołu tego klubu ponad 200 spotkań, strzelając 32 bramki oraz notując 43 asysty.
Ogromnym zwolennikiem tego transferu był menedżer mistrzów Anglii Pep Guardiola. Hiszpan wierzy, że wspólnie z byłym graczem Aston Villi może sięgać po kolejne trofea nie tylko na arenie krajowej, ale i tej międzynarodowej.
Celem Manchesteru City na kolejny sezon będzie niewątpliwie upragniony triumf w Lidze Mistrzów.