Ekipa z Signal Iduna Park podjęła na finiszu letniego okna transferowego udaną próbę sprowadzenia króla strzelców Bundesligi z poprzedniego sezonu.
W tej sytuacji w strukturach Werderu Brema powstała poważna wyrwa w formacji ofensywnej, którą zdecydowaną się w ekspresowym tempie załatać.
„Zieloni” nie mieli zbyt wiele czasu na wytypowanie następcy Niclasa Füllkruga. Dlatego skupili się na rodzimym rynku i podjęli owocne rozmowy z Eintrachtem Frankfurt w kwestii sprowadzenia Rafaela Borré.
Reprezentant Kolumbii zaliczył przeprowadzkę wewnątrz niemieckich zmagań w ramach rocznego wypożyczenia.
W nowym otoczeniu przyjdzie mu rywalizować o miejsce w składzie z Dawidem Kownackim, Marvinem Duckschem, Oliverem Burke i Nickiem Woltemade.
Zdobywca Copa Libertadores z River Plate i Ligi Europy z „Die Adler” zakończył miniony sezon z dorobkiem zaledwie trzech trafień i czterech asyst w 47 występach.
Środkowy napastnik dołączył do w lipcu 2021 roku z zamiarem wypełnienia luki po odejściu André Silvy, ale nie odnalazł się w tej roli. Być może teraz będzie miał więcej szczęścia w Werderze Brema.