Hiszpański zespół poinformował, że doszedł do porozumienia z FC Porto w sprawie wypożyczenia Miguela Layúna. Sevilla dodała jednak, że boczny defensor musi jeszcze we wtorek przejść niezbędne badania lekarskie, które przesądzą o ewentualnym sfinalizowaniu umowy.
Co ciekawe, przez długi czas o usługi piłkarza zabiegał także lokalny rywal Sevilli, czyli Real Betis. Choć Meksykanin wydawał się być najbliżej przeprowadzki do tego drugiego zespołu, tozainteresowanie jego sprowadzeniem miały wyrażać również takie kluby, jak: Alaves, Deportivo La Coruna czy Celta Vigo.
29-letni Meksykanin rozpoczął karierę w ojczystym Querétaro FC, w którym przed kilkoma laty występował nawet Ronaldinho. W tym kraju boczny defensor reprezentował jeszcze trzy zespoły, to Club Tijuana, Tiburones Rojos de Veracruz i CF América. W tym ostatnim zespole Layún przebywał na zasadzie wypożyczenia już po pierwszym transferze do Europy, gdy podpisał umowę z Atalantą.
Ostatnie lata Meksykanina to wyłącznie występy w Europie, w której reprezentował między innymi Granadę, Watford i ostatnio FC Porto.