33-letni pomocnik w ostatnim czasie bronił barw RCD Mallorca, do której powrócił po 12 latach. W przeszłości grał też m.in. w Espanyolu, Liverpoolu, Olympiakosie i Galatasaray. Ma za sobą także występy w reprezentacji Hiszpanii, w której debiutował w 2007 roku i rozegrał ogółem 16 spotkań.
Na razie Riera związał się z nowym klubem rocznym kontraktem, jednak zawarto w nim zapis pozwalający na jego przedłużenie o kolejne 12 miesięcy. Hiszpan chce pomóc w rozwoju słoweńskiej piłki, a decydując się na taki krok nie kierował się względami finansowymi, gdyż będzie zarabiać tylko 2 tysiące euro miesięcznie.
- Sprowadzili go, bo Andy Bara z Zagrzebia i nasz dyrektor sportowy Dušan Petković znają się osobiście. Riera będzie grał w klubie do końca sezonu. Jeśli zespołowi uda się awansować do europejskich pucharów, umowa zostanie przedłużona. Jego zarobki to dwa tysiące euro miesięcznie, warunki są oparte na przyjacielskim porozumieniu. Nie chce grać już jako "gladiator", ale tylko dla przyjemności. Mówi, że w swojej karierze zarobił już wystarczająco dużo - tłumaczy transfer burmistrz miasta, Miran Vuk.
Po dziewięciu kolejkach obecnego sezonu NK Zavrč z dorobkiem 12 punktów zajmuje piątą lokatę w lidze.