55-letni szkoleniowiec poinformował przed kilkoma tygodniami, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z PSV Eindhoven. Dzięki temu dał on nie tylko czas holenderskiemu klubowi na znalezienie nowego trenera, ale i samemu sobie na wypracowanie porozumienia z następnym pracodawcą.
Stosunkowo szybko zaczęły w mediach pojawiać się doniesienia, że z dostępności Niemca zamierza skorzystać Benfica. Drużyna z Lizbony prowadziła w ostatnim czasie bardzo owocne rozmowy z Rogerem Schmidtem i ustaliła z nim wszelkie warunki współpracy.
Do formalnego sfinalizowania całej transakcji jeszcze nie doszło, ale ekipa z Estádio da Luz wydała komunikat, zgodnie z zapisami Kodeksu Papierów Wartościowych, o domykaniu operacji.
Tym samym były opiekun Red Bulla Salzburg czy Bayeru Leverkusen musi jedynie złożyć podpis pod umową wiążącą go z Benficą do 30 czerwca 2024 roku, by objąć nad nią stery przed rozpoczęciem nowych rozgrywek.
Schmidt zastąpi Nélsona Veríssimo na ławce trenerskiej lizbońskiego drużyny, który w grudniu przejął tymczasowo zespół po zwolnieniu Jorge Jesusa. Z kolei następcą 55-letniego trenera w PSV został ogłoszony już Ruud van Nistelrooy.
Niemiecki szkoleniowiec zakończy swój pobyt w holenderskim klubie najprawdopodobniej tylko lub aż na wywalczeniu krajowego pucharu w kończącym się sezonie.
Z kolei Benfica powinna uplasować się na trzecim miejscu w tabeli rodzimej ekstraklasy i wystartować dzięki temu w eliminacjach Ligi Mistrzów.