Środkowy obrońca zapowiadał się swego czasu na świetnej klasy defensora.
Wychowanek Tottenhamu nie rozwinął się jednak w oczekiwany sposób i z biegiem czasu wszystko wskazywało na to, że 31-latek zdecyduje się na przedwczesne zakończenie kariery.
W styczniu 2019 roku przystał na podjęcie jeszcze jednej próby spróbowania swoich sił na zawodowym poziomie i nie mógł jej żałować, ponieważ stosunkowo szybko obudował się na tureckich boiskach, zaliczając pobyt kolejno w Alanyasporze, Fenerbahçe, Gaziantep FK oraz Fatihu Karagümrük.
Dobra postawa Stevena Caulkera w tych zespołach wpłynęła jednocześnie na zmianę przez niego barw narodowych z Anglii na Sierra Leone, co umożliwiło mu zaliczenie występu z „Leone Stars” na zeszłorocznym Pucharze Narodów Afryki.
Jego nowa kadra zakończyła zmagania na tym turnieju na fazie grupowej, ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Z tego powodu 31-latek nie potraktował gry dla tego kraju jako jednorazowego wyskoku i może obecnie pochwalić się zanotowaniem dziesięciu występów dla afrykańskiej reprezentacji.
A teraz środkowy obrońca będzie otrzymywał zapewne kolejne zaproszenia na zgrupowanie kadry Sierra Leone jako gracz Wigan Athletic po tym, jak po zaledwie półrocznym pobycie postanowił zakończyć współpracę z Fatihem Karagümrük prowadzonym przez Andreę Pirlo na rzecz dołączenia do zespołu dowodzonego przez Kolo Touré.
Iworyjczyk wierzy głęboko w to, że sprowadzenie doświadczonego defensora pomoże beniaminkowi Championship utrzymać się na zapleczu Premier League.
Na razie Wigan Athletic zamyka stawkę ze stratą tylko trzech punktów do ostatniej bezpiecznej lokaty.
Dla Caulkera podpisanie kontraktu z drużyną z Wysp Brytyjskich oznacza powrót na angielskie boiska po sześciu latach przerwy, gdzie w przeszłości poza „Kogutami” występował jeszcze w Swansea City, Cardiff City, QPR, Southampton czy Liverpoolu.
31-latek zakończył swój półroczny pobyt we wspomnianym tureckim zespole na siedmiu rozegranych meczach z zaliczonym trafieniem.