To doskonała wiadomość dla wszystkich sympatyków drużyny Laurenta Blanca, gdyż Thiago Motta wciąż jest filarem środka pola francuskiego giganta. Pierwsze doniesienia o przedłużeniu umowy przez Brazylijczyka z włoskim paszportem pojawiły się na początku lutego. Mimo początkowych problemów w rozmowach na temat przedłużenia umowy, ostatecznie wszystko odnalazło swój szczęśliwy finał.
Alessandro Canovi, który reprezentuje interesy byłego zawodnika m.in. Barcelony, Atletico czy Interu Mediolan twardo negocjował warunki kontraktu. Jak widać włodarze klubu z Parc des Princes postanowiło zrobić wszystko by zatrzymać u siebie swojego asa.
Mimo szerokiego zainteresowania europejskich klubów, Motta wielokrotnie podkreślał, że w stolicy Francji czuje się jak w domu. Jego słowa szybko znalazły pisemne uzasadnienie.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Cieszę się, że mogę realizować swoje marzenia z PSG. Chcę pomóc klubowi spełniać jego ambicje – nie tylko te krajowe ale też europejskie – powiedział Motta.
- Jesteśmy dumni z faktu, że Thiago zostaje w naszym klubie. To prawdziwy gentelman i niesamowity piłkarz. Symbolizuje on wielkie ambicje naszego zespołu – brzmiało oficjalne stanowisko władz, a konkretnie Nassera Al.-Khelaifiego.
W ciągu dwóch ostatnich lat Motta wystąpił w 65 spotkaniach odnotowując w nich 8 goli. Oficjalny profil PSG na Twitterze zamieścił już zdjęcie potwierdzające obecność Motty w składzie przez najbliższy rok.