Radunia Stężyca jest jedną z rewelacji trwającego sezonu II ligi. Drużyna, która poprzednie rozgrywki zakończyła na trzynastym miejscu w tabeli, aktualnie zajmuje czwartą lokatę, pomimo że zanotowała ostatnio dwie porażki z rzędu.
W klubie otwarcie mówią, że chcą awansować, co jest naprawdę realne. Czwarta pozycja daje udział w barażach, ale do drugiego miejsca, które premiowane jest bezpośrednim awansem, zespół traci zaledwie trzy punkty.
Do spełnienia celów potrzebne będą zapewne jakieś wzmocnienia, ale najpierw trzeba pozbyć się zawodników, którzy nie są już w drużynie potrzebni. Wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów otrzymali Maciej Dampc, Szymon Nowicki i Andrzej Kaszuba.
Pierwszy z nich to 28-letni środkowy obrońca, który swoją przygodę z kaszubskim klubem zakończy po niecałym roku. W sumie zanotował 24 występy w Radunii, ale w tym sezonie pojawił się na murawie przez 719 minut - niewiele, ale to i tak najwięcej z wymienionej trójki.
Szymon Nowicki to z kolei 24-letni prawy obrońca. Jest on wychowankiem Arki Gdynia i najpierw przebywał w Stężycy w ramach wypożyczenia z tego klubu, a potem przeniósł się tam na stałe. Przez prawie dwa lata uzbierał 60 występów i na uwagę zasługuje sześć zanotowanych asyst. Bilans tego sezonu to tylko 488 minut, jednak to wystarczyło, by raz wpisał się na listę strzelców.
Andrzej Kaszuba to 29-letni wychowanek Lechii Gdańsk. Z Radunią związany był najpierw w latach 2017-2019, a druga jego przygoda z kaszubskim klubem trwała od lata 2022 roku. Pomimo takiego stażu, w zespole ze Stężycy wystąpił w sumie zaledwie 30 razy, a w tym sezonie defensywny pomocnik nie pojawił się na boisku nawet na minutę.