OFICJALNIE: Van Bronckhorst opuści Feyenoord. Czas na nowe wyzwanie!

fot. Feyenoord
Norbert Bożejewicz
Źródło: Feyenoord

Giovanni van Bronckhorst zakończy swoją pracę na stanowisku szkoleniowca Feyenoordu Rotterdam po trwającym sezonie.

43-latek nie wyraził zainteresowania dalszą pracą w ekipie z De Kuip i oznajmił kierownictwu klubu, że po zakończeniu obecnych rozgrywek opuści szeregi holenderskiej drużyny, aby podjąć nowe wyzwanie w zawodzie trenera.

Giovanni van Bronckhorst swoją przygodę w roli szkoleniowca rozpoczął właśnie w Feyenoordzie. Po odwieszeniu piłkarskich korków na kołku został asystentem Ronalda Koemana i później Freda Ruttena.

Po odejściu drugiego z wymienionych panów objął samodzielnie stery nad zespołem z Rotterdamu i poprowadził go do zdobycia pierwszego mistrzostwa kraju po 18 latach przerwy. Były gracz Rangersów, Arsenalu czy Barcelony poza osiągnięciem wspomnianego sukcesu wygrał razem z ekipą z De Kuip jeszcze dwukrotnie Puchar (2016 i 2018) oraz Superpuchar Holandii (2017 i 2018)

Najbliższa przyszłość van Bronckhorsta nie jest jeszcze znana, ale należy przypuszczać, że przed startem kolejnego sezonu obejmie stery nad jednym z zagranicznych klubów liczącym się w grze o zdobycie najcenniejszego krajowego trofeum i regularnie występującego w europejskich pucharach.

Feyenoord na obecnym etapie rozgrywek plasuje się na trzeciej pozycji w tabeli Eredivisie i traci aż trzynaście punktów do prowadzącego PSV.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje OFICJALNIE: Real Madryt mistrzem Hiszpanii w sezonie 2023/2024. FC Barcelona „pomogła” Gracz Rakowa Częstochowa „zezłomowany”. „Nawet Gholizadeh się chowa...” [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy