Doświadczony szkoleniowiec nie słynie z kontrowersyjnego oraz impulsywnego zachowania, lecz nieco inaczej wyglądało to podczas ostatniego ligowego starcia z Cracovią.
60-latek oburzył się po tym, jak jego podopieczny Mateusz Grzybek ujrzał żółtą kartkę wykluczającą go z następnego spotkania.
Następnie trener Fornalik opuścił wyznaczoną strefę, w związku z czym Zagłębie zostało ukarane kolejny raz, lecz w tym przypadku kartka była koloru czerwonego.
Szkoleniowiec „Miedziowych” po końcowym gwizdku zabrał w tej sprawie głos i otwarcie wyznał, że sędziowie popełnili w tym meczu błędne decyzje.
- Odniosę się jeszcze do czerwonej kartki, bo dla mnie to była abstrakcja. Na pewno Mateusz Grzybek nie faulował gracza Cracovii. Za moją reakcję powinno być tylko upomnienie. Mogę powiedzieć, że w dotychczasowej karierze jako trener otrzymałem tylko dwie czerwone kartki w tych ponad 500 meczach, w których zasiadłem na ławce i obie dał mi sędzia Damian Kos - oznajmił były selekcjoner reprezentacji Polski.
Finalnie nieco innego zdania okazała się być Komisja Ligi, która przychyliła się do decyzji sędziego Kosa i zawiesiła trenera Zagłębia na dwa najbliższe ligowe spotkania.
Oznacza to, że Fornalika zabraknie na ławce trenerskiej podczas wyjazdowego starcia z Puszczą Niepołomice oraz domowego z Koroną Kielce.
Lubinianie plasują się obecnie na dziewiątej pozycji z przewagą zaledwie pięciu punktów nad strefą spadkową.