O tym, że w Kielcach nie wiąże się przyszłości z białoruskim stoperem wiadomo było od kilku tygodni. Na początku stycznia 30-latek znalazł się na liście transferowej klubu z Kielc.
Doświadczony reprezentant Białorusi miał być dużym wzmocnieniem kieleckiej defensywy i już od początku swojej przygody z "Koroniarzami" stał się podstawowym graczem zespołu z Kolporter Areny. Wszystko zmieniło się blisko rok temu, kiedy w meczu z Wisłą Kraków doznał kontuzji, przez którą stracił niemal całą rundę wiosenną.
W nowym sezonie 30-latek otrzymywał wprawdzie szansę gry od trenera Wilmana, ale po zmianie szkoleniowca na dobre stracił miejsce w składzie. Łącznie zawodnik rozegrał w polskiej Ekstraklasie 12 spotkań, w których zdobył jedną bramkę.
Kontrakt białoruskiego stopera został rozwiązany za porozumieniem stron.
Dmitrij Wierchowcow to 44-krotny reprezentant Białorusi, który w swojej karierze oprócz gry w swojej rodzimej lidze zaliczył epizody w dwóch rosyjskich klubach: Krylji Sowietow i FC Ufa.