OFICJALNIE: Złe wieści w sprawie Koscielny'ego. „Jest zdruzgotany”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sports

Arsène Wenger potwierdził, że Laurent Koscielny wróci do gry dopiero pod koniec roku.

Rewanżowe spotkanie z Atlético Madryt w półfinale Ligi Europy było dla Arsenalu wyjątkowo pechowe. „Kanonierzy” przegrali 0:1, a to oznaczało, że menedżer Arsène Wenger stracił już jakiekolwiek szanse na zakończenie swojej wieloletniej przygody z klubem kolejnym trofeum. Złe wieści tuż po meczu napłynęły też w sprawie kapitana zespołu, Laurenta Koscielny'ego.

Francuz już na początku spotkania upadł na murawę i zgłosił problem sztabowi medycznemu. Okazało się, że obrońca źle postawił stopę w trakcie biegu, a ta nienaturalnie się wykrzywiła. Wstępne badania wykazały uraz ścięgna Achillesa, a selekcjoner „Trójkolorowych” Didier Deschamps szybko potwierdził, że zawodnik nie będzie mógł zagrać na zbliżającym się mundialu.

Arsenal oraz sam piłkarz szybko rozpoczęli walkę o jak najszybszy powrót do zdrowia, lecz na ten przyjdzie trochę poczekać. Wenger potwierdził, że konieczna będzie operacja, a to oznacza kilka miesięcy przerwy w grze.

- Koscielny jest zdruzgotany tym, że konieczna będzie operacja, to oczywiste - powiedział menedżer, którego cytuje „Sky Sports”.

- To oznacza, że Laurent nie będzie mógł grać przez około sześć miesięcy. Zobaczycie go na boisku może na początki grudnia, oczywiście jeśli wszystko pójdzie dobrze.

32-latek jest ważną postacią dla swojego zespołu. W kończącym się powoli sezonie wystąpił w barwach Arsenalu w 33 spotkaniach, w których zdobył dwa gole.

Wenger potwierdził też, że w obecnej kampanii do gry nie wróci również Santi Cazorla. Przypomnijmy, że Hiszpan od wielu miesięcy zmaga się z kolejnymi kontuzjami i dopiero niedawno wrócił do treningów. Jego umowa wygasa wraz z końcem sezonu.

- Cazorla? Jest mi go bardzo szkoda. Sprowadziłem go tutaj, uwielbiam go jako piłkarza i jako osobę. Wygląda teraz całkiem nieźle, przygotowuje się, dobrze biega, ale z medycznego punktu widzenia to zbyt ryzykowne, by już teraz na niego postawić.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi Duża kontrowersja w meczu Arsenal - Bournemouth. „Nie mogę w to uwierzyć” OFICJALNIE: Znamy drugiego beniaminka Premier League. Powrót po 22 latach przerwy, wielki sukces młodego menedżera Wieczysta Kraków rozbiła rywala. Znakomita seria trwa [WIDEO] Koniec sezonu dla ważnego zawodnika Górnika Zabrze [OFICJALNIE] 23-krotny mistrz kraju rusza po Dominika Marczuka. Reprezentant Polski zagra w Lidze Mistrzów?! Carlitos opuści Astanę. „To potencjalnie atrakcyjny gracz dla mojej drużyny”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy