Ojciec Jamesa: To dobra opcja dla mojego syna

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Don Balon | SportBild

Narastają spekulacje na temat przyszłości Jamesa Rodrígueza, który cały czas nie może przekonać do siebie Niko Kovača, trenera Bayernu Monachium.

W poniedziałek „Don Balon” opublikował informacje mówiące o tym, że 27-letni Kolumbijczyk chce opuścił Bayern Monachium i dołączyć do Cristiano Ronaldo. Przypomnijmy, że Portugalczyk od tego sezonu występuje w Juventusie.

Wilson Rodríguez, ojciec zawodnika, dodatkowo podsycił te spekulacje. Powiedział on bowiem w wywiadzie ze „SportBildem”, że James nie jest szczęśliwy w stolicy Bawarii, a ponadto: – Cristiano i mój syn to dobrzy przyjaciele. Jak spoglądam na włoski futbol, dołączenie do Juventusu byłoby dobrą decyzją. 

Ojciec piłkarza wypożyczonego z Realu Madryt zauważył również, że pod wodzą poprzednich szkoleniowców Jamesowi w Monachium wiodło się o wiele lepiej: – Ancelotti był lepszy dla Jamesa. Heynckes również był dobry. Ustawiali go tam, gdzie jego miejsce. Najlepszy piłkarz musi grać. Musisz korzystać z jego atutów. Kiedy znowu siedzi na ławce jestem smutny, a wraz ze mną cała Kolumbia.

Ofensywny pomocnik w obecnym sezonie rozegrał 14 spotkań, strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty. Należy jednak dodać, że Kolumbijczyka w tym czasie nie omijały problemy zdrowotne.

„SportBild” informuje, że w przypadku wykupu 27-latka z Realu Madryt, Bayern Monachium nie będzie chciał go od razu sprzedać.  

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kluczowy gracz Górnika Zabrze zapytany o reprezentację. Nie wykluczył tego wyboru Daniel Sturridge... wróżbitą? Popisał się typami na mecz Bayernu Monachium z Realem Madryt Nowy trener coraz bliżej Bayernu Monachium. Jest chętny Emocjonujące widowisko w Monachium. Bayern na remis z Realem Madryt [WIDEO] Prezes Śląska Wrocław z wiadomością do kibiców. „Najgorsze, czego mogłem tego wieczoru doświadczyć” Dwa szybkie ciosy Bayernu Monachium. Real Madryt traci prowadzenie [WIDEO] Gwiazdor Realu Madryt nie weźmie udziału w EURO 2024. Selekcjoner skomentował

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy