Pomocnik "Violi" od kilku miesięcy wzbudza poważne zainteresowanie, a sprowadzić go zamierza między innymi Milan. "Rossoneri" wciąż oczekują na ostateczne przejęcie klubu przez Sino-Europe Group, które zostało przełożone na marzec, dlatego na razie skupią się na dopięciu tańszego transferu Gerarda Deulofeu. Priorytetem pozostaje jednak Federico Bernardeschi.
Fiorentina zdaje sobie sprawę, że oprócz Milanu po zawodnika zgłoszą się również Chelsea oraz Inter, dlatego w kontrakt pomocnika ma zostać wpisana klauzula wykupu. "La Gazzetta dello Sport" podaje, że rozważane są dwie opcje - zaporowa kwota 100 milionów euro lub bardziej realistyczna w wysokości 50 milionów.
Nie wiadomo, czy wspomniana klauzula będzie dotyczyć także mediolańskich klubów. Część włoskich drużyn zastrzega w nowych kontraktach zawodników, że klauzula nie dotyczy rywali z Półwyspu Apenińskiego. Jest to efekt letniej kampanii Juventusu, który w ten sposób sprowadził Miralema Pjanicia oraz Gonzalo Higuaína.
Niezależnie od zapisów w kontrakcie Bernardeschiego, Chelsea, Inter oraz Milan są zdeterminowany, by go sprowadzić. Wszystkie wspomniane kluby już wcześniej liczyły się ze sporym wydatkiem, dlatego może dojść do licytacji między nimi. Do ewentualnego transferu dojdzie jednak najprawdopodobniej dopiero latem.