Chociaż 22-latek ma za sobą znakomity sezon, od początku wiadomo było, że nie znajdzie się dla niego miejsce na Estadio Santiago Bernabéu. W związku z tym, kiedy wrócił on z Leganés, dokąd był wypożyczony, natychmiast rozpoczęto poszukiwania mu nowego klubu.
Hiszpan znalazł się na celowniku Milanu, Valencii, Villarrealu czy Sevilli. Początkowo najatrakcyjniejszym kierunkiem wydawały się Włochy, lecz wraz z wygraną „Los Sevilliastas” Ligi Europy, priorytety się zmieniły.
Andaluzyjczycy szybko przystąpili do negocjacji z Realem Madryt, po drodze dogadując się z zawodnikiem. I jak podaje „ABC”, na mocy porozumienia ma on podpisać umowę do 30 czerwca 2025 roku.
To samo źródło zapewnia, że rozmowy obu klubów także dobiegły już końca. Ustalono, że cała operacja zamknie się w kwocie około 16 milionów euro, a czwarta siła LaLigi nabędzie 75% praw do stojącego przed szansą debiutu w seniorskiej kadrze narodowej Hiszpanii Óscara Rodrígueza.
Ponadto „Królewscy” zachowają opcję pierwokupu za wspomniane 75% kwoty oferowanej przez inny klub. Natomiast, gdyby madrytczycy nie byli zainteresowani powrotem gracza, wówczas otrzymają 25% z następnego transferu ofensywnego bądź środkowego pomocnika, który może również występować na lewym skrzydle.
Bilans 22-latka z minionych rozgrywek to 32 mecze, 9 trafień i dwa kluczowe podania.