W 2019 roku Harry Maguire kosztował Manchester United oszałamiające 87 milionów euro. Środkowy obrońca rozegrał od tamtej pory 176 meczów w koszulce „Czerwonych Diabłów”, stając się nawet ich kapitanem (przed tym sezonem przestał pełnić tę funkcję), ale jednocześnie obiektem drwin ze strony fanów klubu z Old Trafford i nie tylko ich.
Defensora śmiało można uznać za jednego z najbardziej wyszydzanych zawodników w świecie futbolu. Granica często bywa przekraczana.
- To konsekwencja absurdalnego traktowania go przez długi czas. Nigdy nie słyszałem, żeby piłkarz był traktowany w ten sposób. Nie chodzi tylko o szkockich kibiców, ale też o naszych komentatorów czy ekspertów. To wykracza poza wszystko, co kiedykolwiek widziałem - powiedział selekcjoner reprezentacji Anglii Gareth Southgate po ostatnim meczu ze Szkocją (3:1), w którym 30-latek strzelił gola samobójczego. Spotkało się to z wiadomą reakcją ze strony fanów.
Sprawę postanowiła skomentować mama piłkarza.
„Jako mama, widząc poziom negatywnych i obelżywych komentarzy, jakie mój syn otrzymuje od niektórych kibiców, ekspertów i mediów, uważam to za haniebne i całkowicie nie do przyjęcia w każdym środowisku, nieważne, czy chodzi o grę w klubie czy reprezentacji kraju.
Rozumiem, że w piłkarskim świecie są wzloty i upadki, pozytywne i negatywne strony, ale to, co otrzymuje Harry, wykracza daleko poza »futbol«.
Patrzenie jak przez to przechodzi, nie jest w porządku. Nie chciałabym, aby w przyszłości inni rodzice lub piłkarze przechodzili przez to samo, zwłaszcza młodzi chłopcy i dziewczęta.
Harry ma ogromne serce. Jest silny psychicznie i radzi sobie z tym, ale inni mogą nie być w stanie tego robić. Nikomu nie życzę podobnych nadużyć” - czytamy na Instagramie.
***
Harry Maguire przerwał milczenie w sprawie letniej decyzji. „Dlatego zostałem w Manchesterze United”