30-latek nie może znaleźć wspólnego języka z Unaiem Emerym, trenerem „Kanonierów”. Problemy zdrowotne również nie omijają byłego już reprezentanta Niemiec. To wszystko przekłada się na łączną liczbę 1224 minut spędzonych na boisku w bieżącej kampanii.
W ostatnim czasie pojawiły się słuchy, że Özil bardzo mocno chce powrócić do łask hiszpańskiej szkoleniowca. W tym celu zaczął coraz częściej uczęszczać na siłownię, gdzie podejmuje się dodatkowych ćwiczeń.
Wszystko wskazuje jednak na to, że dni rozgrywającego na Emirates Stadium są już policzone. „The Telegraph” donosi bowiem, że pośrednicy obecnie szukają mu nowego klubu, a w grę ma wchodzić sprzedaż lub wymiana.
Według wstępnych prognoz, były zawodnik Realu Madryt jest pożądany przez kluby z Chin oraz Włoch. Zainteresowanie ze strony ekip, które na co dzień występują w Serie A, nie jest żadną nowością. Natomiast sondowanie transferu do Azji już tak.
W tym kontekście należy pamiętać, że w 2013 roku „Kanonierzy” zapłacili na ofensywnego pomocnika 47 milionów euro i teraz chcieliby tę kwotę odzyskać. Na przeszkodzie stają jednak wysokie zarobki zawodnika, który w Londynie może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 350 tysięcy funtów tygodniowo (400 tysięcy euro). Oczekiwania finansowe Niemca z pewnością mogłyby spełnić kluby z Chinese Super League.
Arsenal obecnie znajduje się poza pierwszą czwórką Premier League i, w przypadku utrzymania bieżącej pozycji, po sezonie budżet transferowy klubu wynosiłby około 50 milionów funtów (63 miliony euro). Taki stan rzeczy nie zadowala Emery’ego, który nie liczy już na Özila i najchętniej by się go pozbył, a kwota ze sprzedaży pozwoliłaby na większe letnie wydatki.
Umowa 30-latka wygasa dopiero w połowie 2021 roku. W obecnym sezonie Niemiec rozegrał 18 spotkań, strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty.