Dużym zaskoczeniem było, kiedy w grudniu Górnik Łęczna ogłosił zmianę na ławce trenerskiej. Z posadą pożegnał się wtedy Ireneusz Mamrot.
Wtedy praktycznie z marszu ruszyła giełda nazwisk, a na niej pojawiły się takie nazwiska, jak między innymi Jarosław Skrobacz czy Leszek Ojrzyński. Ostatecznie uznano jednak, że najlepszym wyborem będzie Pavol Staňo.
Słowak na początku tygodnia poprowadził pierwszy trening, natomiast w środę ogłoszono go w nowym klubie.
Z nowym zespołem parafował kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.
„Pavol Staňo został nowym trenerem Górnika Łęczna. Szkoleniowiec przejął obowiązki po Ireneuszu Mamrocie i związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 30 czerwca 2025 roku. Wraz z nim do klubu przychodzi jego asystent Peter Lérant” - czytamy w oficjalnym komunikacie.
46-latek to w Polsce postać doskonale znana. W przeszłości występował bowiem jako piłkarz w takich drużynach jak Polonia Bytom, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce czy Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Po rozbracie z wyczynowym sportowcem został trenerem. Najpierw pracował w MŠK Žilinie, a później przejął Wisłę Płock.
W ostatnich miesiącach pozostawał bez pracy, a media łączyły go między innymi ze Stalą Mielec. Ostatecznie jednak ląduje w Górniku Łęczna.