20-latek ustalił już warunki indywidualnego kontraktu. Trwają rozmowy pomiędzy klubami, jest rozbieżność, co do jednego punktu, ale transfer powinien zostać dzisiaj sfinalizowany.Hiszpanie mają wypożyczyć piłkarza na rok z opcją wykupienia go.
Málaga w poprzednim sezonie zajęła szóste miejsce w lidze hiszpańskiej z dorobkiem 57 punktów. Mimo wysokiego miejsca, klub ten nie zagra w europejskich pucharach z powodów finansowych.
W transferze zawodnika mogą przeszkodzić Jagiellonia i Widzew. Pawłowski jest piłkarzem Jagiellonii, jednak łodzianie twierdzą inaczej.
- Pawłowski jest piłkarzem Jagiellonii Białystok. To tak, jakby pan chciał sprzedać samochód z wypożyczalni. Nie wolno! Oczywiście, on teraz może sobie przebywać w Hiszpanii, może tam przechodzić badania albo jeść obiad, bo jest do grudnia wypożyczony i do tego czasu ma prawo robić, co chce - powiedział Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii.
- Gdyby Widzew przelał kwotę, na jaką się umówiliśmy, wówczas Pawłowski byłby jego piłkarzem. Ale my nie dostaliśmy ani złotówki. No to jak pan to sobie wyobraża? Jak dla mnie nie ma problemu: niech Widzew zapłaci, a potem go sprzeda. Tylko nie wiem, jak Widzew może go od nas wykupić, skoro ma zakaz transferów. Okręgowy związek nie może zarejestrować Pawłowskiego jako piłkarza Widzewa, skoro obowiązuje kara od komisji licencyjnej. Sam jestem ciekawy, jak się to potoczy, muszę skonsultować się z naszymi prawnikami, ale niech mi pan powie: jak można handlować czymś, za co się nie zapłaciło? - zakończył Kulesza.
Bartłomiej Pawłowski seniorską karierę rozpoczął w Jagiellonii Białystok. Przez ostatnie dwa lata piłkarz był wypożyczany do takich klubów jak GKS Katowice, Jarota Jarocin, Warta Poznań i Widzew Łódź. W poprzednim sezonie właśnie dla łodzian, 20-latek strzelił cztery bramki w 15 występach w Ekstraklasie. Ponadto jest młodzieżowym reprezentantem Polski.