Ten transfer Legii Warszawa mocno rozczarował. „Dziecko we mgle, był kompletnie zagubiony”

Legia Warszawa nie ma ostatnio szczęścia do transferów. Jednym z tego przykładów jest Marco Burch, który w pierwszym sezonie przy Łazienkowskiej ogromnie rozczarował. „Przyszły sezon będzie kluczowy” - zapewnia portal legionisci.com.

Legia Warszawa uratowała sezon, zajmując trzecie miejsce w ligowej tabeli. Przed początkiem rozgrywek taki wynik zostałby uznany za spore rozczarowanie. Ambicje stołecznego zespołu sięgały oczywiście znacznie wyżej.

Minionego lata na Łazienkowską trafiło kilku nowych zawodników. Spośród nich w zasadzie tylko Juergen Elitim spełnił oczekiwania. Za spore rozczarowanie należy na razie uznać sprowadzenie Marco Burcha.

23-latek jawił się jako spory talent, który nie powinien mieć większych problemów z wywalczeniem sobie miejsca w pierwszym składzie. Proces aklimatyzacji przebiegł jednak u niego niezwykle opornie.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

Szwajcar zwieńczył premierowy sezon ośmioma występami. Końcowe tygodnie stracił z powodu urazu. Na murawie prezentował się naprawdę słabo. Brakowało mu pewności siebie i koncentracji. Na przestrzeni 480 minut popełnił kilka kluczowych błędów. Co więcej, nie wyglądał zauważalnie lepiej nawet w barwach trzecioligowych rezerw.

„[...] Od początku swojej przygody z Ekstraklasą Szwajcar wyglądał jak dziecko we mgle, był kompletnie zagubiony i popełniał bardzo proste błędy, które kosztowały drużynę stratę niezwykle ważnych punktów. Burch zresztą połowę swoich meczów w tym sezonie rozegrał w tak fatalnym dla drużyny październiku, a w każdym spotkaniu, w którym brał udział, nie udało się zachować czystego konta.

[...] Przyszły sezon będzie kluczowy dla Szwajcara w kontekście dalszych występów w stołecznej drużynie. Nie można go jeszcze całkowicie skreślać, młody obrońca na pewno zasługuje jeszcze na drugą szansę, bo jeśli odpali, klub będzie miał z niego duży pożytek nie tylko na boisku, ale być może również w kwestiach finansowych” - ocenił portal legionisci.com.

Kontrakt Marco Burcha obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.