Polski napastnik po raz pierwszy trafił do siatki tuż przed
przerwą, wykańczając dośrodkowanie strzałem głową. 23-latek
bardzo cieszył się z gola, ale Serie A szybko zweryfikowała
statystyki i ostatecznie zapisała trafienie samobójcze na konto
Rafaela Tolóia. Obrońca Atalanty faktycznie dotknął piłki, ale
zdaniem wielu bramka powinna zostać zaliczona Piątkowi.
Już
pod koniec meczu reprezentant Polski popisał się pięknym
uderzeniem z kilkunastu metrów, tak czy siak notując swoje
trzynaste trafienie w Serie A. Po ostatnim gwizdku poinformował on
jednak za pośrednictwem Instagrama, że będzie walczył o bramkę
zdobytą w doliczonym czasie gry pierwszej połowy.
„Jestem
bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa nad Atalantą. Moja radość
byłaby jeszcze większa, gdyby zaliczono mi pierwszego gola. Będę
domagał się, aby Lega Seria A zaliczyła mi dublet w tym meczu” -
napisał 23-latek.
Nie biorąc pod uwagę
potencjalnej zmiany decyzji, Polak, licząc wszystkie rozgrywki, ma
obecnie na koncie 19 trafień w 19 występach dla Genoi.
Piątek nie odpuszcza. OFICJALNIE: Będzie domagał się gola od Serie A
W sobotę Genoa pokonała Atalantę 3:1. Dużą cegiełkę dołożył do tego Krzysztof Piątek.