Tak jak rok temu, władze włoskiej Serie A zdecydowały się na rozegranie meczów w przerwie świątecznej i zapewnienie zawodnikom przerwy dopiero w styczniu. Końcówka 2018 roku przyniosła ostatnie spotkania, a następna kolejka zostanie rozegrana dopiero w dniach 19-21 stycznia. Wtedy też Genoa Krzysztofa Piątka zmierzy się z Milanem, lecz już teraz wiadomo, że Polaka zabraknie w tym meczu.
Najlepszy strzelec genueńczyków zapewnił sobie dłuższe „wakacje” po tym, jak otrzymał żółtą kartkę w starciu z Fiorentiną. Arbiter upomniał napastnika w 75. minucie, kiedy to były snajper Cracovii sfaulował Germana Pezzellę.
Dla Piątka był to już piąty żółty kartonik w obecnym sezonie. Pierwszą kartkę ujrzał już we wrześniu, w starciu z Sassuolo. Następnie sędziowie upominali go w meczach z Chievo, Parmą oraz ostatnio z Cagliari.
Genoa może mówić zatem o dużej stracie, bowiem straciła przed ważnym spotkaniem nie tylko zawodnika, który regularnie zdobywa bramki, ale także takiego, który stanowi istotne ogniwo w taktyce zespołu. Świadczyć o tym może choćby fakt, iż mecz z Milanem będzie pierwszym po przejściu do Genoi, w którym Piątek nie pojawi się na murawie.
„Rossoblu” kończą rok zajmując stosunkowo bezpieczne 14. miejsce w tabeli, lecz wciąż muszą się oglądać za siebie, ponieważ walka o utrzymanie jest jeszcze daleka od rozstrzygnięcia. Tymczasem AC Milan wciąż stara się wywalczyć awans do europejskich pucharów.