Piękny gest Bolasiego. Wsparł klub, który kiedyś płacił mu... burgerami

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: Daily Mirror

Yannick Bolasie nie zapomina o swoich korzeniach. Piłkarz Evertonu wsparł Hillingdon Borough, w którym stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki.

Malutki klub występuje na co dzień w Spartan South Midlands League. Pod względem sportowym nie wygląda to najgorzej, bo drużyna zdobyła 15 punktów w ośmiu meczach.. O wiele słabiej mają jednak się sprawy organizacyjne. W grę weszło nawet wycofanie się z rozgrywek.

Gdy Bolasie dowiedział się o kłopotach swojej byłej drużyny, od razu zaoferował wsparcie. - On zawsze o nas myśli i ma duży szacunek do klubu. Chciał się dowiedzieć, co się dzieje i jak może pomóc. Nie chodzi jednak wyłącznie bezpośrednio o finanse. Próbujemy generować zyski z wynajmu obiektów. Czujemy jednak brak wsparcia dla klubu i piłki na tym poziomie - przyznała pani prezes, Dee Shand.

Tak naprawdę nie wiadomo, jak konkretnie Bolasie pomógł „Boro”, ale klub wystosował w jego kierunku oficjalne podziękowania na Twitterze.


Kongijski piłkarz, który z powodu uszkodzenia łękotki przyśrodkowej, ma pauzować do końca roku, grał w Hillington w latach 2006-07. To stamtąd przeszedł do Floriany, a następnie przez występy w Plymouth Argyle, Bristol City i Crystal Palace, trafił do Evertonu.

- Dawaliśmy mu burgera za każdego strzelonego gola. Odbierał je w klubowej kuchni. Gdy strzelał osiem, dzielił się z kolegami z drużyny - wspomniała jego początki Shand.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Widzew Łódź zdecydował w sprawie Rafała Gikiewicza FC Barcelona wreszcie znalazła następcę Sergio Busquetsa? Zaawansowane negocjacje Erik Expósito dopina długo wyczekiwany transfer?! AC Milan o krok od zakontraktowania rozchwytywanego trenera?! Gonçalo Feio z niespodziewaną decyzją w sprawie Kacpra Tobiasza „Myślę, że Marek Papszun zdecydowałby się poprowadzić ten klub” „Jeden z najbardziej niedocenionych obrońców w Ekstraklasie” mógł trafić do Legii Warszawa

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy