34-letni golkiper, który znajdował się w konflikcie z menedżerem "Czerwonych Diabłów" Louisem van Gaalem, przeniósł się na zasadzie półrocznego wypożyczenia do zespołu z Jupiler League. Według Mathieu Dosseviego, skrzydłowego drużyny z Liège, transfer byłego zawodnika Barcelony nie był niezbędnym wzmocnieniem.
- Osobiście, mam nieco podzieloną opinię w tej sprawie. Oczywiście, Valdés jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale jego transfer nie był ruchem, którego potrzebowaliśmy najbardziej - stwierdził reprezentant Togo.
Pomocnik belgijskiej drużyny chwalił przy okazji dotychczasowego pierwszego bramkarza Guillaume Huberta. Dodał przy tym, że współpraca z tak doświadczonym graczem jak Valdés może mu pomóc w dalszej karierze.
- On jest bardzo dobrym zawodnikiem, więc dlaczego zdecydowano się go zastąpić? W ostatnich tygodniach pokazał wszystkie swoje walory. Dzięki niemu mamy szansę, aby zakwalifikować się do finału Pucharu Belgii - powiedział Dossevi.