Nie tak dawno powstała specjalna petycja kibiców Barcelony, właśnie dotycząca Argentyńczyka. Kibice prosili w niej Leo Messiego, by oddał jedną z jedenastek swojemu rodakowi, który mimo wielu fantastycznych występów w barwach katalońskiego zespołu ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
Choć zgromadzono niespełna pięć tysięcy podpisów, nagłośnienie sprawy przez media najwidoczniej przyniosło skutek. Okazuje się bowiem, że 31-latek mógł stanąć oko w oko z bramkarzem Rayo we wczorajszym meczu, ale mimo otrzymania propozycji odmówił.
O wszystkim poinformował po meczu Gerard Piqué, zaznaczając, że Mascherano był namawiany przez kolegów z zespołu do stanięcia przed szansą strzelenia gola, ale odmówił, nie argumentując swojej decyzji. Ostatecznie do rzutu karnego podszedł Luis Suarez, ale bramki nie zdobył.