Przedstawiciele klubu z Parc des Princes potrzebowali trochę czasu na dopięcie wszystkich formalności związanych z zakontraktowaniem oraz przedstawieniem Argentyńczyka jako nowego trenera aktualnego mistrza Francji.
Z tego też powodu 48-latek został oficjalnie mianowany na stanowisko następcy zwolnionego Thomasa Tuchela dopiero 3 stycznia, czyli zaledwie kilka dni przed pierwszym spotkaniem PSG w tym roku, w którym to Neymar i spółka zmierzą się z Saint-Étienne (6 stycznia).
Były opiekun Espanyolu, Southampton czy Tottenhamu jest naturalnie zadowolony z możliwości zaliczenia szybkiego debiutu w barwach zespołu, w którym w przeszłości występował jako zawodnik w latach 2001-2003 i ma już postawione przed sobą pierwsze cele do osiągnięcia.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tutaj być. Myślę, że to dla mnie niesamowita okazja, że dostąpię zaangażowania się w taki świetny projekt. Myślę, że moje ponowne przybycie do klubu i budowanie na nowo relacji będzie bardzo ekscytujące. Po opuszczeniu drużyny śledziłem uważnie wyniki Paris Saint-Germain. Zawsze miałem bardzo dobre relacje z fanami. PSG to bez wątpienia jeden z największych klubów na świecie, w którym wygranie meczu nie jest wystarczające. Oczywiście musisz zwyciężać, ale robiąc to w dobrym stylu. Piłkarze będący w zespole są jednymi z najlepszych i muszą kochać to, co robią na boisku. To jest dla mnie naprawdę ważne - powiedział Pochettino.
- W tym klubie zawsze chodziło o dążenie do pełnej doskonałości oraz fakt, że zawodnicy muszą zasłużyć na to, aby nosić tę koszulkę. Myślę, że mamy fantastyczny skład, który może zdobywać wszystkie trofea. Naszym głównym celem na teraz jest jednak to, że musimy upewnić się, czy wszyscy podążają w tym samym kierunku. Planujemy wprowadzić tu odpowiednią mentalność, filozofię i uczestniczyć w tym wszystkim. Pomysł jest taki, aby każdy chciał wygrywać dla klubu bardziej niż cokolwiek innego. Chcemy być silnym zespołem o mocnej strukturze - dodał Argentyńczyk.