Przedstawiciele „Kanonierów” wyznaczyli sobie jakiś czas temu za główny cel sprowadzenie reprezentanta Ukrainy w trakcie zimowego okna transferowego.
Menedżer Mikel Arteta postrzega w 22-letnim skrzydłowym brakujące ogniwo w prowadzonym przez siebie zespole na drodze do wywalczenia długo wyczekiwanego mistrzostwa Anglii.
Mychajło Mudryk jest świadomy szansy uczestnictwa w czym wyjątkowym i dlatego dał już kilkukrotnie wyraźne sygnały, że jest bardzo mocno zainteresowany przeprowadzką na Emirates Stadium.
Szachtar Donieck zdaje sobie z tego sprawę, ale w obliczu trwającej wojny w kraju oraz tymczasowych przepisów wprowadzonych przez FIFA i UEFA nie może sobie pozwolić na utratę gwiazdy za bezcen. Z tego powodu przyznawał otwarcie, że wycenia swojego wychowanka na przynajmniej 100 milionów euro.
Arsenal nie ma w planach ponoszenia aż takich kosztów na sprowadzenie Ukraińca i jakiś czas temu zaoferował za niego 65 milionów euro, na co składało się 40 milionów euro podstawy oraz kolejne 25 milionów euro w postaci bonusów.
Ta propozycja nie spotkała się z aprobatą władz „Górników”, ale mimo to obie strony kontynuowały negocjacje, co teraz zakończyło się wystosowaniem lepszej finansowo oferty.
Fabrizio Romano przekonuje, że „Kanonierzy” są teraz skłonni wyłożyć blisko 70 milionów euro na pozyskanie 22-letniego skrzydłowego i dołożyć do tego bliżej nieokreślone dodatki, nad których wysokością pracują jeszcze obie zainteresowane strony.
Dużo wskazuje na to, że ta propozycja skłoni Szachtar Donieck do dania „zielonego światła” na realizację transferu Mudryka, który wcześniej nie skorzystał z furtek umożliwiających mu bezproblemowe zawieszenie obowiązującego do końca grudnia 2026 roku kontraktu z klubem.
Reprezentant Ukrainy zakończył pierwszą część sezonu na dziesięciu trafieniach oraz ośmiu asystach w 18 rozegranych meczach.