Reprezentacja Polski nie ma selekcjonera od 1 stycznia. Kandydatów na jej nowego opiekuna oczywiście wymieniało się już wcześniej. Zdecydowana większość z nich pochodziła spoza kraju. Jak informował Piotr Koźmiński, realną opcją, którą zainteresowała się rodzima federacja piłkarska, jest zatrudnienie Vladimira Petkovicia, byłego selekcjonera reprezentacji Szwajcarii. Po rozstaniu z nią prowadził jeszcze Bordeaux.
Jego angaż nie jest jeszcze przesądzony, a tymczasem wciąż dyskutuje się również o polskich trenerach. Wiele osób widziałoby w roli szkoleniowca biało-czerwonych Marka Papszuna. Ten skupia się obecnie na wywalczeniu mistrzostwa Polski z Rakowem Częstochowa, ale jak przyznał w rozmowie z Weszlo.com, byłby gotowy na objęcie reprezentacji.
To nie on ma jednak największe szanse z Polaków. Zdaniem Koźmińskiego najwyżej stoją akcje Jana Urbana.
60-latek to były trener Osasuny, Legii Warszawa, Polonii Bytom, Zagłębia Lubin, Lecha Poznań, Śląska Wrocław i Górnika Zabrze, z którym pożegnał się w połowie 2022 roku. Z Legią został mistrzem Polski. Na koncie ma też triumfy w pucharze i superpucharze kraju.
- Reprezentacja Polski? Całkiem możliwe, że nadszedł idealny moment w mojej trenerskiej karierze na takie wyzwanie. Poza tym ja już rok temu nie odmówiłem prezesowi PZPN, gdy mnie wstępnie zapytał, czy byłbym zainteresowany prowadzeniem reprezentacji - powiedział ostatnio Urban w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.