Giuseppe Rossi, który w przeszłości reprezentował między innymi barwy takich klubów jak Manchester United, Villarreal, Newcastle United oraz Fiorentina, od stycznia pozostaje bez przynależności klubowej.
Jak do tego doszło? 31 grudnia 2020 roku wygasł jego kontrakt z występującym w Major League Soccer Real Salt Lake City. Od tamtej pory napastnik bezskutecznie rozgląda się za ciekawym projektem. Teraz jednak wraca do gry.
Tak przynajmniej poinformował prezydent występującego na zapleczu włoskiej elity SPAL, Joe Tacopina.
- Giuseppe jest zdrowy i bardzo głodny gry. Widzieliśmy się kilka razy w Nowym Jorku i rozmawialiśmy na temat jego przyszłości. Chcemy wrócić do włoskiej ekstraklasy, a on powinien pomóc nam w realizacji naszych ambicji. Rossi jest świetnym piłkarzem. Do tego urodził się na amerykańskiej ziemi, a więc to świetny łącznik pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Włochami, na czym nam bardzo zależy - przyznał amerykański sternik włoskiego podmiotu.
34-latek rozpocznie treningi z nowym zespołem już 31 października. Kwestią czasu wydaje się moment, w którym złoży podpis pod umowę. Następnie będzie walczył o powrót do rytmu meczowego. Na boisku w ligowych warunkach powinniśmy ujrzeć go za kilka tygodni.
Rossi, który ostatni raz pojawił się na boisku w ramach Major League Soccer 7 września 2020 roku, ma na swoim koncie 30 występów w dorosłej kadrze Włoch. Przygoda z MLS mu nie wyszła, bo strzelił zaledwie jedną bramkę.
Przyszły pracodawca atakującego to po dziesięciu kolejkach Serie B dwunasta siła ligi.