Ilaix Moriba jest w ostatnim czasie na ustach wielu fanów FC Barcelony. Wszystko przez to, że nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego 30 czerwca 2022 roku kontraktu.
Jego pozyskaniem zainteresowane przede wszystkim RB Lipsk oraz Chelsea.
Na razie jednak porozumienie z żadną z tych ekip nie zostało osiągnięte, a sam zawodnik podjął ostatnio inny ważny wybór. Chodzi o nację, którą będzie reprezentował.
18-latek urodził się w Conakry, a więc gwinejskim mieście, lecz dosyć szybko wyemigrował do Hiszpanii. Między innymi dlatego grał dla tamtejszych młodzieżówek.
Okazuje się jednak, że swoją przyszłość skrzydłowy wiąże z kadrą Gwinei, co potwierdził trener reprezentacji „La Furia Roja” do lat 21 Luis de la Fuente.
- Każdy podejmuje takie decyzje, które sam uważa za właściwe. Kiedy był młodszy, występował w naszej kadrze, bo był wystarczająco dobry. Teraz zdecydował inaczej. Nie ma innego wyjścia, jak to po prostu uszanować - stwierdził selekcjoner.
Środkowy pomocnik ma na swoim koncie 18 występów w dorosłej drużynie FC Barcelony.
Moriba generalnie miał większy wybór, jeśli chodzi o kadrę narodową. Urodził się w Gwinei i ma matkę Gwinejkę, jednak jego ojciec jest Liberyjczykiem. Spekulowano, że zadebiutuje dla Gwinei już w czerwcu 2020 roku, jednak wówczas okazało się to niemożliwe ze względu na pandemię koronawirusa. Teraz klamka zapadła - 18-latek nie chce grać dla Hiszpanii.