Mike Maignan doznał kontuzji łydki we wrześniu. Z powodu urazu opuścił trzy mecze Milanu w Serie A - z Empoli, Juventusem oraz Hellasem Verona, a także oba starcia z Chelsea w Lidze Mistrzów. Niedawno francuski bramkarz wrócił do treningów z drużyną i wydawało się, że będzie mógł zagrać w sobotnim spotkaniu ligowym z Monzą. Niestety na jednych z zajęć dolegliwości bólowe u golkipera wróciły.
Sprawa jest poważna, co potwierdził w trakcie konferencji prasowej Stefano Pioli.
- Jest nam wszystkim przykro z powodu kontuzji Mike'a. On robił wiele, żeby wrócić. Naciskał na to, żeby szybciej zagrać. Robiliśmy wszystko jak należy, ale zranił kolejny mięsień. Niestety będzie poza grą do stycznia - powiedział trener Milanu.
Maignana ominą więc kolejne mecze „Rossonerich”, w tym dokończenie zmagań w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Kontuzja wyeliminuje go również z Mistrzostw Świata w Katarze. 27-latek przez długi czas pozostawał zmiennikiem w drużynie narodowej. W tym roku rozegrał jednak cztery mecze w bramkarskiej bluzie „Trójkolorowych” i chociaż w kadrze pozostaje Hugo Lloris, niewykluczone, że mógłby liczyć na występy na mundialu.