Reprezentant Stanów Zjednoczonych doznał kontuzji podczas meczu ze Stoke, który odbył się 26 grudnia. Według informacji podanych przez menedżera Evertonu Roberto Martineza, przerwa Howarda potrwa od pięciu do sześciu tygodni. Bramkarz doznał urazu lewej łydki.
- Strata Tima będzie odczuwalna nie tylko na boisku, ale też w szatni. Jego obecność pomaga młodszym graczom. To wielki gracz - kiedy występuje dla nas i dla reprezentacji, spoczywa na nim ogromna odpowiedzialność i obowiązek kontroli, a on po prostu nad tym panuje - powiedział Martinez.
Everton zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli Premier League. "The Toffees" przegrali trzy ostatnie mecze i do miejsca premiowanego udziałem w kwalifikacjach do europejskich pucharów tracą już 12 punktów. Podczas rehabilitacji Howarda w bramce drużyny z Goodison Park będzie występował Hiszpan Joel Robles.