23-latek po powrocie
do pełni sił pojawia się na murawie wyłącznie na końcówki
spotkań. Trafienie w ostatnim meczu z Sassuolo (2:2) można było
przyjąć jednak jako dobry prognostyk. Jego bramka zbiegła się
ponadto w czasie z doniesieniami dziennikarzy z Półwyspu
Apenińskiego dotyczącymi zmiany taktyki stosowanej przez Maurizio
Sarriego.
Jak podaje „Il Roma” z prośbą o to zwrócił
się do włoskiego szkoleniowca prezydent klubu, Aurelio De
Laurentiis. Zgodnie z jego wskazówkami, ustawienie 4-3-3 miałoby
zostać zmienione na 4-2-3-1. Rolę wysuniętego napastnika ma pełnić
w nim właśnie Milik, który zmieściłby się w jedenastce obok
Driesa Mertensa.
W ostatnich miesiącach reprezentant Belgii
udanie zastąpił młodszego kolegę, stając się pierwszą strzelbą
drużyny. Trzeba jednak podkreślić, że zanim Milik odniósł
kontuzję, współpraca obu panów wyglądała bardzo dobrze.
Nowa, ultraofensywna taktyka wiązałaby się oczywiście ze sporym ryzykiem, ale z drugiej strony, Napoli może na takim kroku naprawdę dużo zyskać. Neapolitańczycy wciąż walczą o wicemistrzostwo kraju. W tym momencie tracą cztery punkty do drugiej w tabeli Romy.